
Ten serial jest naprawdę świetny. 4 sezony obejrzałam za jednym zamachem i nie mogłam się oderwać. Jest wciągający. Wiele w nim jest smutku i dramatycznych wydarzeń, jak to w świecie zdrowia, choroby i śmierci, ale jednocześnie sporo jest humoru, czasem nieoczekiwanego i jakby na przekór tragicznym wydarzeniom. No i oczywiście są wątki romansowe, które dodatkowo napędzają akcję. Głównym narratorem jest Meredith Grey, która trafia jako stażystka do szpitala w Seattle wraz z kilkoma innymi kandydatami na przyszłych chirurgów. Muszą oni się wiele nauczyć, są wystawiani na próby, a dodatkowo nie są wolni od problemów osobistych, bo w szpitalu życie zawodowe miesza się z prywatnym, tym bardziej że zarówno Meredith jak i Cristina związują się z lekarzami-rezydentami czyli swoimi zawodowymi nauczycielami, co stanowi ryzyko w odniesieniu do ich chirurgicznej kariery.
Meredith jest córką swojej sławnej matki- chirurga, która obecnie cierpi na Alzheimera (Meredith ukrywa ten fakt przed kolegami), w dodatku jest poraniona psychicznie ze względu na relacje łączące jej rodziców i stosunek do niej wymagającej i zimnej matki. Trudno jest jej nawiązywać normalne relacje z ludźmi, zwłaszcza z mężczyznami, bo boi się zaangażowania i porzucenia. Jednak od chwili poznania dr. Dereka Shepherda coś się zaczyna zmieniać, ale droga do dojrzałości psychicznej i poradzenia sobie z przeszłością jest bardzo daleka.
Mnie w tym filmie bardzo podoba się jego realizacja, tempo akcji, mieszanka humoru, smutku i wzruszenia (przyznaję, że kilkakrotnie miałam łzy w oczach), interesujące postaci, a zwłaszcza wątki miłosne, w tym przede wszystkim miłość Meredith i Dereka, która stanowi clue historii. Derek jest jak dla mnie mężczyzną idealnym - prawdziwym McDreamym (to jego ksywka wymyślona przez Cristinę). Wzrusza mnie jego cierpliwa, pełna wyrozumiałości, ale nie pozbawiona zawirowań miłość do trudnej dziewczyny, która boryka się z osobistymi problemami. Derek (Patrick Dempsey) ma to co mi się bardzo podoba u mężczyzn: ładny, ujmujący uśmiech, delikatny i ciepły oraz uspokajający i jednocześnie kuszący głos. Derek bardzo mi się podoba ... i dzięki temu też tak polubiłam ten serial. Sceny miłosne Meredith i Dereka są naprawdę ładne. Podobnie jak zapadające w pamięć są wszelkie dramatyczne wydarzenia, zwłaszcza te, w których życie Meredith jest zagrożone, a Derek okazuje niepokój, a także te, w których wyznaje jej miłość - jak on to robi! Nie razi mnie to, że jest wrażliwy, wzruszają mnie bardzo jego wilgotne czasem smutne oczy. Przy jego urodzie to nadaje mu dodatkowego uroku. I wcale nie powoduje, że wydaje się niemęski. Podoba mi się jego opiekuńczość, troska i wytrwałość.
Warto oczywiście wspomnieć o pozostałych bohaterach: ślicznej Izzie Stevens,

Z 4 sezonów tego serialu chyba najbardziej udany jest drugi, ze względu na obsadę i scenariuszowe pomysły. Fantastyczny i klimatyczny jest odcinek kończący serię 2. Bardzo podobał mi się finał tej serii, a zwłaszcza scena w pokoju badań ;) no i oczywiście zakończenie wątku Denny`ego Duquette. Od trzeciej serii realizatorzy zaczęli już trochę przesadzać z romansami (zwłaszcza nieudany jest wątek Izzie-George i Alex- Ava), no i starali się możliwie najbardziej udramatyzować relacje Mer-Der, żeby utrzymać napięcie i niepokój w tym związku. Interesujący był także wątek miłosny Burke-Cristina, szkoda, że realizatorzy zdecydowali się w go przerwać.
Zakończenie 4 sezonu dobrze rokuje na przyszłość, bo pokazuje, że warto się starać, że warto walczyć o uczucie, warto walczyć z własną przeszłością i psychicznymi ranami. To naprawdę optymistyczne.
Bardzo dobra jest ścieżka dźwiękowa filmu, muzyka współgra z akcją, a często ją znakomicie ilustruje. Bardzo udane są soundtracki. Serial jest na znakomitym poziomie.
Oczywiście czekam na serię 5.
